Przed nami pierwsza runda WMMP w sezonie 2010. Zapowiada się całkiem ciekawie, bo, jak zapewne wiadomo wszystkim, odbędzie się ona na terenie lotniska w Modlinie. Jest to kolejna próba przeniesienia wyścigów w Polsce poza Tor Poznań (pomijając zagraniczne rundy naszych Mistrzostw).

Ma być z rozmachem. Organizatorzy, Automobilklub Polski wraz ze Szkopek Team, zadbali o to, aby całe wydarzenie zostało medialnie nagłośnione, zarówno w TV, jak i radio, prasie, oraz mediach internetowych, co ma przynieść wymierne efekty, jeśli chodzi o popularyzację wyścigów w Polsce. Mamy znakomitych zawodników, a same wyścigi gromadzą chyba największą stawkę startujących, tuż obok imprez off-road (np. enduro). Modlin był już raz świadkiem zmagań najszybszych motocyklistów Polski, a miało to miejsce w roku 1999, kiedy organizatorem wyścigów o randze krajowych Mistrzostw była firma Polonia Cup. Było to wydarzenie bez precedensu, a w chwili obecnej ma być powtórzone. Termin wyścigów, czyli 1-2 maj, oraz sama lokalizacja, ma zapewnić sporą frekwencję: „majówka” oznacza sporo wolnego czasu dla potencjalnych kibiców, a lotnisko Modlin położone jest ok. 35km od centrum Warszawy i ma zapewniony dogodny dojazd z każdego zakątka Polski. Do tego wszystkiego, jak nam wiadomo, organizatorzy dokładają starań, aby obok wyścigów, zapewnić kibicom wszelkie możliwe atrakcje, oczywiście w taki sposób, aby nie przyćmiły one samych rozgrywek, a stanowiły doskonałe uzupełnienie tego, co będzie działo się na torze.

Trochę historii.

11 lat temu, jako 25-latek, pojawiłem się w Modlinie w roli kibica. Niesamowita sprawa, wyścigi odbywały się „pod nosem”, wypad ze znajomymi nie oznaczał całej wyprawy, jak miało to miejsce w przypadku wyjazdu na Tor Poznań. Szyki psuła pogoda, niebo pokrywały deszczowe chmury, ale klimat był nie z tej ziemi. Pamiętam, że kiedy było sucho, zawodnicy nie mieli większych problemów z szybką, efektowną jazdą, mimo tego, iż tor charakteryzował się zmienną nawierzchnią. Kiedy padał deszcz, już nie było tak kolorowo, ale ściganci dawali z siebie wszystko. Do wszystkiego, mnóstwo ludzi, koncerty, pięknie było. I pomyśleć, że to działo się ponad 10 lat temu…

Obecny tor ma być wytyczony w oparciu o istniejące już plany, czyli jego ogólna konfiguracja będzie prawie identyczna z tą z roku 1999. Prawie, bo planowane są pewne korekty, mające na celu podniesienie bezpieczeństwa zawodników, czy przesunięcie nitki toru tak, aby ominąć linie malowane na pasach startowych. Na nawierzchnię nie można też narzekać, ponieważ w ostatnich latach lotnisko w Modlinie pokryte zostało nowym asfaltem, który jest bardzo chwytliwy, nawet w czasie opadów deszczu (specjalny rodzaj asfaltu, mający zapewnić jak najlepszą przyczepność startującym / lądującym samolotom, nawet w chwilach, gdy jest mokro).

Cóż, teraz tylko, pozostaje nam czekać na pierwszą, tegoroczną rundę, pozostał niecały miesiąc do chwili, kiedy Modlin rozbrzmiewać będzie rykiem silników, a zaimprowizowany park maszyn zapełni się kolorowymi namiotami wyścigowych teamów.

Więcej informacji na temat rundy w Modlinie znajdziecie na stronie internetowej www.modlin2010.pl